Magia krwawi
cykl: Kate Daniels, t. 4
Wydawnictwo: Fabryka słów
Data wydania: 2018 r.
ISBN: 9788379643097
liczba str.: 436
tytuł oryginału: Magic Bleeds
tłumaczenie: Dominika Schimchmeier
kategoria: fantastyka
recenzja opublikowana na lubimyczytac.pl:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/4822855/magia-krwawi/opinia/54584356#opinia54584356

W tej części Kate już na początku weszła w oko cyklonu. Padło podejrzenie, że jest źródło Mary, jakiejś nowej śmiertelnej epidemii. Wiadomo, że do zarażenia doszło w raczej podłej spelunie, a o gościach tego typu lokali wiadomo co nieco goście lubią zdrowo wypić, a będąc pod wpływem alkoholu lubią robić rozróby. Kate dostaje zlecenie, spacyfikowanie zagrożenia, czyli opanowanie choroby, poprzez zastosowanie kwarantanny, i zbadanie kto jest nosicielem. Czyli krótko mówiąc trzeba narwanych pijaczków zamknąć na jakiś czas w knajpie. Dzieje się.
Dalej oczywiście też jest bardzo ciekawie. Oczywiście nie mogło zabraknąć o przygodach natury emocjonalnej Kate. Jak wiemy Kate i Curran władca bestii mają się ku sobie. Tak też dosyć romantycznie przygoda Kate z królem lwem się skończyła. No ale jak to w życiu bywa, ich drogi się rozeszły, ponoć to Curran miał problemy z wiernością i dał sobie spokój z główną bohaterką. Cokolwiek było na pewno było to ciekawe i niesamowicie żywiołowe, bo on i ona to niesamowity żywioł. Oczywiście jedno z większych miast USA i tak jest za małe, żeby drogi Kate i Currana, chociażby na drodze służbowej się nie krzyżowały. Czy będą szanse na powroty, czy jednak autorzy obalą amerykański trend literacki i filmowy, że wszystko się happy endem musi kończyć. Oczywiście wszystko na to wskazuje odpowiedzi czytelnik szybko nie pozna, bo kolejne części są wciąż wydawane i trwa nadal pisarski proces twórczy.
Książka, choć teoretycznie nie jest to jakaś wybitna literatura, jest to proza raczej lekka i przyjemna, to jednak warto po nią sięgać, bo po prostu to są dobre książki, widać, że są pisane z pasją przez autorów. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz