środa, 12 lipca 2017

 Paula Hawkins, 




Dziewczyna z pociągu 


Wydawnictwo: Świat książki 
Data wydania: 2015 r. 
ISBN: 9788380310650
liczba str.:328
tytuł oryginału: The Girl on the Train
tłumaczenie: Jan Kraśko
kategoria; thriller



 
 
 ( recenzja opublikowana na portalu lubimyczytac.pl: 


  







Podróż pociągiem i ludzie podróżujący z Londynu do okolicznych miast i miasteczek, wsi i z powrotem posłużyli autorce do stworzenia intrygującej koncepcji literackiej. Bohaterami powieści zatytułowanej „Dziewczyna z pociągu” patrząc w ujęciu socjologicznym są pasażerowie pociągów podmiejskich, a także ludzie mieszkający przy torach i słyszą codziennie przejeżdżające pociągi. Natomiast w ujęciu typowo psychologicznym, ponieważ jak chce tego autorka Paula Hawkins mamy tutaj do czynienia thrillerem psychologicznym, mamy tutaj historię sześciu ludzi, trzech kobiet, i trzech mężczyzn, których relacje w bardzo zawiły sposób wiążą się ze sobą, mamy też zbrodnię. Zostaje zamordowana Megan. I ta sprawa, co też tej kobiecie się stało frasuje czytelnika. Autorka tak to urządziła, że potencjalnym podejrzanym/ą jest właściwie każdy/a z pozostałej piątki, każdy ma swój motyw, żeby tego dokonać. I ta typowo kryminalna zagadka jest nieźle przez autorkę zakombinowana, bo Paula Hawkins zwyczajnie wpuszcza czytelnika w maliny, tak, żeby za cholerę się w tym nie połapał, zanim przejdzie do sedna sprawy w istocie prostej. I zasadniczo porównanie do twórczości Hitchckoka wydaje się być uzasadnione. Widać dla Pauli Hawkins zarówno ujęcie socjologiczne opisanie specyficznej mikrospołeczności lokalnej skupionej wokół torów kolejowych, jak i ujęcie typowo psychologiczne jest równie ważne. 


Niewątpliwie mistrzowską kreacją jest główna bohaterka, tytułowa dziewczyna z pociągu Rachel, która jest bezrobotną pijaczką, niezbyt zrównoważoną psychicznie, nieźle świruje po wypiciu dużych ilości trunków i ma od tego luki w pamięci. W sumie to ona chcąc nie chcąc wtrąca się w życie Megan i jej męża Scotta, bo jeżdżąc najpierw do pracy do Londynu, potem po zwolnieniu jej z roboty udając, że tam jeździ, przez wiele lat zwraca uwagę na dom Scotta i Megan. Pociąg dojeżdżając lub wyjeżdżając ze stacji jedzie na tyle wolno, że to mieszkanie przy torach widać przez kilka chwil bardzo dobrze. Rachel widząc tych ludzi kreuje ich urojony obraz. I nagle coś widzi. Megan całuje się z innym facetem. Nie było by w zasadzie w tym nic zaskakującego, pewnie nawet ona przeszła z tym do porządku dziennego, gdyby nie fakt, że następnego dnia Megan zaginęła. Trąbią o tym wszystkie media wiec nie sposób tego przeoczyć. Tym sposobem Rachel wraz z czytelnikami książki dowiaduje się szczegółów z życia rodziny Megan i Susan. Z każdą przeczytaną stroną napięcie rośnie. I o to tu chodzi. 


Na pewno oryginalne w tej powieści jest to, że główną rolę detektywistyczną w książce spełnia właśnie Rachel, która usiłuje sobie przypomnieć kilka godzin pewnego sobotniego zaniku pamięci, kiedy zaginęła Megan, potem kilku tygodniach wydało się, że została zamordowana, co ciekawe ona sama nie wyklucza, że ma z tym coś wspólnego. 


Mamy tutaj narrację trzech kobiet: Rachel, Megan i Anny. Ta trzecia jest drugą żoną Toma, pierwszą była Rachel, ona do tej pory nawet po kilku latach nie może się otrząsnąć po tej stracie. Natomiast Megan jest powiązana z Anną w ten sposób, że pracowała jako niańka, opiekowała się malutką Evie. Obie panie są sąsiadkami.
Anna i Tom mieszkają w tym samym domu w którym Tom mieszkał z Rachel i to potęguje jej frustrację. Trzecim mężczyzną w tej układance jest Kemal Abdic psychoterapeuta najpierw Megan a potem Rachel. Jest podejrzanym z tej racji, że był kochankiem Megan. No ale sprawa prowadzona przez policję utknęła w miejscu na długo, bo jak się okazało nie wszystko zostało wyjaśnione i Rachel drogą dedukcji, przypominania sobie co też było i co też widziała sama będąc w stanie upojenia alkoholowego. Akcja się rozpędza, na pewno przyspiesza w momencie kiedy zaginięcie Megan okazuje się morderstwem. Co przypomni sobie Rachel? Jak sprawa się wyjaśni?


Książka jest bardzo ciekawa warto przeczytać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz