wtorek, 15 sierpnia 2023

Ian Watson, Powolne ptaki

Ian Watson, 



Powolne ptaki


Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Data wydania: 1998 r.

ISBN:  8371809131

liczba str.:  174

tytuł oryginału:   Slow Birds

tłumaczenie: Lech Jęczmyk

kategoria: science fiction


recenzja opublikowana na lubimyczytac.pl:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/61152/powolne-ptaki/opinia/77974880#opinia77974880



Anomalia [ w: ] Ian Watson, Powolne ptaki


Ten zbiór opowiadań Iana Watsona, zatytułowany "Powolne ptaki" jest niezwykle ciekawy. Autor porusza niezwykle ciekawe problemy m. in. problem kontaktu z Obcymi, przybyszów z innych planet o ile raczą się pofatygować i nas na Ziemi odwiedzić. Niezłe jest opowiadanko o Lukrecjuszu, który został otworzony, pewnie nie przypadkiem, bo tworzył dość oryginalna koncepcję z zakresu filozofii przyrody, ten dział filozofii zajmuje się m. in. kosmosem, a oryginalność polega na tym, że pisał o tych poważnych problemów na sposób poetycki w dosłownym tego słowa znaczeniu. Czyli krótko mówiąc autor głowi się, co by intelektualiści z dawnych czasów mieli do powiedzenia gdyby mogli żyć w czasach interakcji nas ziemian z kosmitami. No ale wybrałem opowiadanie zatytułowane "Anomalia".


W sumie to opowiadanie jest niby banalne, traktuje o tym, że nasza planeta zaczęła się powiększać i rozszerzać do nie wiadomo jakich rozmiarów, w stopniu znacznym odległości między punktami na planecie się powiększyły. Wzrost ten jest na tyle znaczący, że podróżowanie w tempie max kilkunastu godzin jest praktycznie niemożliwe. Podobnie rzecz ma się z handlem i transferem towarów. Jak bardzo to jest istotne wszyscy dowiedzieliśmy się w czasie covida, gdzie co i rusz następowała blokada portów w jakimś kraju i światowa gospodarka funkcjonująca jako szereg naczyń połączonych zaczęła trzeszczeć. Podobnie jest teraz, w czasie wojny Rosji z Ukrainą, problemy z terminową dostawą zboża ma praktycznie cała Afryka.
Widać z tego, że ekonomika świata jest delikatną konstrukcją, zdawał sobie sprawę Ian Watson i napisał to opowiadanie o anomaliach, na skutek których wszystkie kraje na globie praktycznie muszą sobie sami radzić i być samowystarczalne.


A czy przypadkiem nie chodzi o to, że mimo, że żyjemy w globalnych wioskach czy metropoliach, zwał jak zwał, żyjemy w epoce macdonaldyzacji i tiktokizacji, to jednak coś sprawia, że się oddalamy od siebie? A może to, że jemy te same hamburgery i pijemy te same cole nie sprawia wcale, że kiedykolwiek będziemy do siebie podobni niczym klony, bo świat jest różnorodny i w tym jest nasza siła. Trudno jednoznacznie odpowiedzieć czy jest ta, czy jakakolwiek inna interpretacja tego opowiadania jest tą słuszną?


Za to na pewno wiem, że opowiadanie zatytułowane "Anomalia" jest bardzo ciekawe i niewątpliwie daje do myślenia, a o to przecież chodzi w dobrej literaturze. Podobnie rzecz ma się ze wszystkimi opowiadaniami Iana Watsona, są naprawdę świetne, co sprawia, że warto przeczytać tę książkę. Polecam


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz