Camilla Lackerg,
Zamieć śnieżna i woń migadałów
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2012 r. .
ISBN:: 9788375542288
liczba str.: 144
tytuł oryginału: Snöstorm och mandeldoft
tłumaczenie: Inga Sawicka
kategoria: kryminał
Wydawnictwo: Czarna Owca
Data wydania: 2012 r. .
ISBN:: 9788375542288
liczba str.: 144
tytuł oryginału: Snöstorm och mandeldoft
tłumaczenie: Inga Sawicka
kategoria: kryminał
( recenzja opublikowana na portalu lubimyczytac.pl:

Do pensjonatu trafiła bogata rodzina Liljecronas, począwszy od seniora rodu Rubena, po jego dzieci i wnuki. Oczywiście jak na dobry kryminał przystało musiał znaleźć się tam również policjant Martin Mohlin, partner Lisette, czyli ma zamiar wejść do tej bogatej rodziny. Ale tutaj z konieczności reprezentuje władze i niczym Hercules Poirot zaczął przesłuchiwać wszystkich, no i potem dedukować co i jak. Giną dwie osoby Ruben, i pupilek dziadka, jego wnuk Mattias. Wszyscy są w szoku, bo ginie jeden członek rodziny, potem drugi, no i wszyscy się głowią, kto z rodziny jest w ogóle do czegoś takiego zdolny. Motywy się znajdują niemal każdy je ma. Ruben opieprza swoich synów, że są amatorami i źle prowadzą firmę, w dodatku jeden z nich wyciągnął z firmy 5 milionów dolców, jednemu ze swoich wnuków dziadek udzielił tzw. pożyczki na 20 milionów. Powstał rwetes wszyscy, wszystkich oskarżają, a w tym zamęcie Martin próbuje dojść do konstruktywnych wniosków. Przy okazji wychodzą różne dziwne sekrety, że np. żona Gustawa Vivi miała romans z jego bratem Haraldem i tego typu atrakcje. . Martin główkuje jak to wszystko rozwikłać. Czy wyjaśnił sprawę? Czy sprawcy zostali morderstw wykryci?
Autorka ciekawie nakreśla całą sytuację i daje bardzo ciekawy rys psychologiczny swoich bohaterów. Czytelnik wyczuwa napięcie i emocje poszczególnych bohaterów, widać w tym maestrię literacką pisarki. Książka jest interesująca. Warto przeczytać. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz