Stephen L. Carter,
Rada pałacowa
Wydawnictwo: Sonia Draga
Data wydania: 2011 r.
ISBN: 9788375083255
liczba str.: 608
tytuł oryginału: Palace Council
tłumaczenie: Witold Kurylak
kategoria: thriller
( recenzja opublikowana na portalu lubimyczytac.pl:
Kręcąc się między półkami w bibliotece trafiłem na książkę Stephena L.
Cartera zatytułowaną „Rada pałacowa” i tak zupełnie szczerze, to jest nie
to czego ja jako czytelnik mogłem się spodziewać. Bo po takim tytule
można się spodziewać ,że autor zajmie się polityką i kwestią
politycznych walk o władzę pomiędzy frakcjami. Oczywiście polityka i to
wszystko jest, pojawiają się znane postaci np. John F. Kennedy, Richard
Nixon, ale o polityce mowa jest tutaj w sensie kuluarowym. Rada Pałacowa
to tak naprawdę tajny organ doradczy mający charakter tzw. szarej
eminencji, skupia ona 20 wpływowych osób, polityków, biznesmenów,
artystów itp. 12 z tych osób ma biały kolor skóry, 8 czarny. I to jest
kluczowe tutaj w sensie o czym jest ta książka? Odpowiedź Mamy tu losy elit
murzyńskich, takie dokładnie określenia stosuje w książce autor
czarnoskóry intelektualista, profesor Uniwersytetu w Yale. Bohaterowie w
książce sami siebie nazywają ciemniejszą nacją. Stosując standardy
poprawności politycznej, mamy tu przedstawione losy kilku rodzin
afrokamerykanów, to określenie w ogóle nigdzie w książce się nie
pojawia. To nie znaczy oczywiście, że książka jest zła. Pod katem
społecznym zapewne jest ona potrzebna wręcz konieczna, bo mamy tutaj
wybitne jednostki, które coś osiągnęły w Ameryce, są to bowiem bardzo
bogaci biznesmeni, a także intelektualiści, np. pisarze, profesorowie
uczelni wyższych, działacze polityczni, itp. Ciekawe, że mimo, iż Ci
bohaterowie są jednostkami wybitnymi zmagają się z typowymi dla
czarnoskórej ludności problemami, np. wynajmowaniem niektórych hoteli,
kupnem domów w dobrych dzielnicach, no i problem nietolerancji bywa dla
tych osób tak samo dokuczliwy jak dla całkiem zwyczajnych ludzi czarnego koloru skóry w tym czasie. Mamy w tej książce szeroką
społeczno-polityczną panoramę Stanów Zjednoczonych w latach od 50-tych
do 70 -tych XX stulecia. Dominują jednak dwa miasta jeśli chodzi o
akcję są to oczywiście Nowy York i Waszyngton. Ale też akcja wykracza po
za teren USA, mamy tu bowiem kilka miast europejskich, Wietnam w
kontekście wojny, a także co ciekawe Afrykę. Wietnam tu jest istotny w
kontekście problemów społecznych, Afroamerykanie debatują i rozważają
kwestię czy warto ginąć za kraj, który ich jako mniejszość narodową
prześladuje? Rzecz jasna można się tego domyślać mamy problem protestów społecznych,
organizowanych m. in przez Martina Luthera Kinga i walki o równouprawnienie ludności kolorowej.
Głównym bohaterem jest czarnoskóry pisarz, dziennikarz, także autor
przemówień pisanych na zlecenie polityków z pierwszej ligi, w tym kilku
prezydentów, Eddie Wesley. Współpracuje on z FBI, bowiem jego siostra
Junie, podejrzewana jest o działalność wywrotową w ,fikcyjnej, w sensie,
że występuje na kartach tyko tej książki, radykalnej organizacji
Szlachetna Agonia, w dodatku podejrzewanej, że działa na zlecenie KGB.
Można wręcz określić, że była to organizacja terrorystyczna walcząca
nielegalnymi metodami o prawa ludności kolorowej, słynne były utarczki z
Ku Klux Klanem, zresztą to akurat fakt autentyczny. Mamy opis uwikłania
Eddiego w bieżącą politykę, a także jego dość skomplikowaną relację
miłosną z Aurelią Garland, jedna z caryc Harlemu. Obydwoje są w sobie
zakochani od lat młodości, jednak Aurelia wybiera bogatego murzyńskiego
biznesmena Kevina Garlanda. Potem mimo, że Aurelia stosunkowo szybko
została bogatą wdową nie śpieszy się jej wyjść za mąż za Eddiego, mimo,
że dla nikogo nie jest tajemnicą, że go kocha. Co jest tego przyczyną?
Eddie natrafia na problem istnienia Rady pałacowej, i dowiaduje się
jakie były okoliczności jej powstania i roli jaką odgrywa w kraju. To
przedstawiciele 20 członków rady de facto wybierają prezydentów, USA,
bowiem uważają, że demokracja jest zbyt słaba i trzeba nią sterować z
tzw. tylnego siedzenia. Czy te wszystkie skomplikowane sprawy się
wyjaśnią?
Książka jest niezwykle interesująca. Warto przeczytać. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz