poniedziałek, 27 maja 2019

Ilona Andrews, Magia parzy

Ilona Andrews,


Magia parzy 


cykl: Kate Daniels, t. 2 




Wydawnictwo: Fabryka słów
Data wydania: 2010 r.
ISBN: 9788375741636
liczba str.: 456
tytuł oryginału: Magic Burns
tłumaczenie: --------
kategoria: fantastyka



recenzja opublikowana na lubimyczytac.pl: 


http://lubimyczytac.pl/ksiazka/52861/magia-parzy/opinia/51895357#opinia51895357

                                                         

                                                                                               

                                                                                       


Duet autorki Ilona i Andrew Gordon, pseudonim Ilona Andrews kontynuują pisanie przygód czarownicy z Atlanty Kate Daniels. Widać te pozornie banalne książeczki podobają się czytelnikom. Trafiłem na drugi z kolei tom zatytułowany „Magia parzy”. Właściwie jest to wszystko co było w poprzedniej części. Główna bohaterka ze swoim mieczem zwanym Zabójcą ugania się za wszelkiej maści potworami, których nie brakuje w Atlancie i w okolicach miasta. Różnica jest taka, że pracując dla Zakonu zarabia dużo lepsze pieniądze. Czytelnik dowiaduje się, że Kate, przejęła biuro swojego przybranego ojca Grega, sprawa śmierci krewnego Kate była opisana w pierwszej części i tutaj autorzy nie mają nic do dodania. Nowym motywem, który zauważyłem, są wyładowania magii, są one na tyle potężne, że dzielnice wieżowców właściwie uległy zawaleniu niczym domek z kart, bo magia nie trawi wysokościowców, nie trawi też wszelkiej technologii, także w czasie magicznych wybuchów smartfony, komputery itd. po prostu diabli biorą, nie działają, nie ma z nich pożytku. Pewnie w kolejnych częściach będzie wyjaśnione jaka jest proweniencja tego typu magicznych atrakcji, które uprzykrzają życie codzienne ludzi na różne sposoby. 



Wątków jest kilka, chociażby poszukiwanie tajemniczego kusznika, sprawa Julii, córki czarownicy, która zaginęła. Motyw Myong i dr. Grzebyka. Niby nic niezwykłego, kobieta, człowiek – norka, zakochała się w bogatym lekarzu, którego urokowi żadna kobiet się nie oprze, gdyby nie fakt, że Myong jest byłą Currana, władcy bestii, człowieka - lwa alfa, a doktorek w poprzedniej części był zafascynowany naszą główną bohaterką Kate. Na skutek pewnych zakręconych okoliczności lepiej po prostu jak odeślę do książki do niczego nie doszło. Jednak Myong odbyła misję, żeby Kate przekonała Currana, żeby wyraził zgodę na ślub. Ten zwleka ponieważ uważa, że Myong robi błąd i czeka aż ona sama się o tym przekona. Ciekawe czy ten motyw się jeszcze w kolejnych częściach będzie się pojawiał. Na pewno dzieję się o wiele więcej akcja jest niezwykle dynamiczna, krew leje się strumieniami, a dzielna Kate Daniels ma okazję się wykazać zarówno umięjętnościami magicznymi jak i udowadnianiem, że ze swojego miecza i innych sprzętów służących do zabijania potrafi robić właściwy użytek. 


Książka jest dobra. Polecam





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz