czwartek, 31 grudnia 2020

Wojtek Miłoszewski, Kontra

 Wojtek Miłoszewski,


Kontra 


cykl: Wojna.pl, t. 3


Wydawnictwo: W. A. B.

Data wydania: 2019  r. 

ISBN:  9788328066014

liczba str.: 480

tytuł oryginału: ----------

tłumaczenie:-------

kategoria: thriller



recenzja opublikowana na lubimyczytac.pl: 

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4882191/kontra/opinia/62015663#opinia62015663    





   

„Kontra” to ksiązka kończąca trylogie „Wojna.pl”. Warto przypomnieć, że pierwszy tom to inwazja Rosjan na Polskę, drugi tom to coś w rodzaju stabilizacji po wygranej wojsk rosyjskich, no i przedstawienie działalności organizacji Farba, która walczy z najeźdźcą. Ale, że carowi, to nie jest retoryka, bo prezydent Rosji Władimir Putin faktycznie koronował się i został carem Władimirem I w tej trylogii, mało było wojowania to ruszył dalej na Berlin i calutką resztę Europy. Amerykanie tym razem nie odpuścili i doszło do konfrontacji zbrojnej. Byli skuteczni, siły wroga zostały odparte, w wyniku czego frontowa nawałnica ponownie przeszła przez Polskę. Amerykanie parli naprzód a Rosjanie szybko wycofali się na terytorium Ukrainy i Białorusi. Potem koleje tej wojny były ciekawe, bo Rosjanie wykorzystali tajemniczą kosmiczną technologię i zdołali wyłączyć Amerykańskie satelity. Amerykanie poprosili o wsparcie Chińczyków, ci nie odmówili, ale oczywiście nie za darmo. O czym Rosjanie mają się przekonać. Czy będzie dotarcie Amerykanów do Moskwy, i czy będzie to oznaczało wygraną i upragniony pokój, no i co to będzie oznaczać dla Polski?



Oczywiście mamy dalsze losy bohaterów książki, którzy przeżywali swoje koleje losu w tle tych fikcyjnych wydarzeń historycznych. Niektórzy walczyli dalej za sprawę u boku sojuszników z Ameryki, kombinatorzy kombinowali dalej i dobrze sobie radzili. Ciekawe są losy rodziny, która trafiła do Irkucka, w ramach zdobyczy wojennej, jak to już bywało wcześniej na przestrzeni ostatnich dwustu lat. Książka jest niewątpliwie ciekawa, spójna logicznie, w stosunku do poprzednich części, acz myślę, że jest przewidywalna. Rzecz jasna my czytelnicy życzymy sobie, żeby pozostała tylko pewnym political fiction, pewną możliwą opcją, i niczym więcej. Bo jakoś wojny w środku Europy nie chcemy. Tak czy siak książkę warto przeczytać



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz