poniedziałek, 23 października 2017

 Benedykt XVI,





Moje duchowe dziedzictwo 




Wydawnictwo: Edycja Św. Pawła
Data wydania; 2013 r. 
ISBN:  9788377971918
liczba str. ; 152
tytuł oryginału:  La mia eredità spirituale
tłumaczenie: praca zbiorowa
kategoria; religia




( recenzja opublikowana na portalu lubimyczytac.pl: 

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/3943688/moje-duchowe-dziedzictwo   )      

 








Ta książka papieża Benedykta XVI jest co prawda cienka, ale też treściwa. Dla duchownego autora tym tytułowym dziedzictwem są rzecz jasna sprawy wiary i o nich pisze w tej książce. Z jednej strony jest ona może na wskroś osobista, a z drugiej jest to przesłanie dla czytelników, że warto drogą wiary podążać i z tego wynika formuła tej książki jest to swego rodzaju przewodnik po sprawach wiary. 
 

Pierwszy rozdział traktuje o ogólnoludzkiej potrzebie szukania Boga. Jakże by inaczej receptą na właściwe znajdywanie Boga poszukujący znajdzie w tym co proponuje mu wiara chrześcijańska, jeszcze ściślej kościół rzymskokatolicki. W kolejnym rozdziale Benedykt XVI pisze, że Bóg pozwala się znaleźć, i wynika z tego, że wiara jest nadzieją na przyszłość. Jak już przekonamy się, że podążanie droga Chrystusa jest właściwe to trzeba tą wiarę w sobie budować, i wtedy jest silna gdy na te wierze jesteśmy zbudowani. „(…) Wiara jako przylgniecie do Chrystusa objawia się przez miłość, którą potęguje dobro, jakie stwórca wpisał w ludzką naturę każdego, każdej z nas, w osobowość każdego człowieka i we wszystko to co istnieje w świecie. Kto wierzy kocha, staje się budowniczym cywilizacji miłości, której centrum jest Chrystus (…)” . W tym pogłębianiu wiary przydatne są rozważania dotyczące Maryi, która miała wiarę wprost niezwykłą i bezgranicznie ufała Bogu. Dalej pojawiają się refleksje Benedykta XVI, że my wszyscy jesteśmy kościołem, którego zadaniem jest przekazywanie dobrej nowiny o Bogu. „ (…) Wiara jest cnotą teologalną daną przez Boga, lecz przekazywaną przez kościół na przestrzeni całej historii. (…)” * Nie trudno się domyśleć, że te rozważania niemieckiego papieża kończą się kwestiami dotyczącymi modlitwy. Mamy tu przypomnienie o tym, że modlitwa jest bardzo ważna, bo jest ona formą rozmowy z Bogiem. Autor używa metafor, że modlitwa jest dla człowieka wierzącego nie tylko schronieniem, ale jest też oazą spokoju z której czerpiemy wodę, która zasila nasze życie duchowe, przemieniając w ten sposób nasze życie. Modląc się wierzymy, że jesteśmy blisko Boga, który obdarza nas światłem. 

 

Jak możecie wywnioskować z tego co napisałem i zacytowałem, moi drodzy czytelnicy, konstrukcja tej książki jest wręcz banalnie prosta, lecz niech was to nie zwiedzie, bo ta książka jest naprawdę niezwykła i przepojona wiarą, a także ciekawą refleksją filozoficzną i teologiczną. Na drodze poszukiwania Boga, a także na drodze wiary jest to to naprawdę świetna publikacja.
Warto zapoznać się z tą książką.

 


 




Ad.
*cytaty pochodzą z ksiażki Benedykt XVI, Moje duchowe dziedzictwo

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz