piątek, 13 marca 2020

Oliver Bowden, A C - Porzuceni

Oliver Bowden, 


Assassins Creed - Porzuceni


cykl: Assassins Creed, t. 5


Wydawnictwo: Insignis
Data wydania: 2013 r.
ISBN: 9788363944148
liczba str.: 448
tytuł oryginału:   Assassin's Creed: Forsaken
tłumaczenie: Przemysław Bieliński 
kategoria: fantastyka, gry komputerowe




recenzja opublikowana na lubimyczytac.pl: 

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/160583/assassin-s-creed-porzuceni/opinia/56774747#opinia56774747






                                                                                     
Gra „Assasins Creed III” to ostatnia gra z serii tzw. klasycznego Assasyna, chodzi tu o to, że w teraźniejszości to ostatnia gra w której bohaterem jest Desmond Miles. Do tego typu pomysłu, że mamy bohatera w naszych czasach twórcy gry postanowili wrócić w najnowszych odsłonach gry, w "Assasins Creed – Origin" jest to Laila Hassan. Natomiast cykl książkowy to doskonałe uzupełnienie serii gier.




Ta książkowa piąta część to jednak pewne odejście od dotychczasowego schematu, gdzie dotychczas główni bohaterowie byli ci sami, co w grach, które są odpowiednikiem fabuły zawartej w książkach, ponieważ w „Assassins Creed – Porzuceni”, od początku do prawie samego końca bohaterem jest Heytam Kenway. W grze templariuszem Haytamem Kenwayem gracz gra o ile sobie przypominam cztery sekwencje, pozostałych kilkanaście gracze poznają losy jego syna, asasyna, Connora, i w grze wszystko widzimy z jego perspektywy. A w książce mamy perspektywę Haytama Kenwaya, wielkiego mistrza Templariuszy na  terytorium Ameryki.   Jest to po prostu pewien smaczek mający też dowieść, że w tym książkowym cyklu nie chodzi tylko o to, żeby referować zawartość gier, ale też mają one z założenia przedstawiać informację uzupełniające i pod tym kątem książki jak najbardziej się sprawdzają.






Czytelnik poznaje dzieciństwo Haytama Kenwaya, którego wychowuje ojciec Edward, ta bardzo ciekawa postać, pojawi się w grze „Assasins Creed IV – Black Flag” , książkowy tytuł „Assassins Creed – Czarna bandera”. Mam zamiar kontynuować czytanie kolejnych książkowych wersji „Assassins Creed” Wracając do tematu Edward Kenway ostaje zamordowany, natomiast Haytamem zainteresowali się templariusze, ponieważ uważali, że młody Kenway ma niesamowity potencjał i ten udowodnił, że zasługuje na ich zaufanie. Ciekawostką jest fakt, że zarządca majątku Edwarda Kenweya, asasyna, był templariusz Tom Burton i to on wychowywał Haytama w duchu idei templariuszowskich. A motyw, że z kolei jego syn, w połowie Indianin, zostaje asasynem, szkoli go Achilles Davenport. Chodzi tu o koncept tej gry, że w rywalizacji templariuszy i asasynów nie ma ani religii, ani nacji, koloru skóry, czy nawet majątku, stanu społecznego, liczy się wierność konkretnej idei, Jak wiemy obydwa zakonu przez prawie całą historię ludzkości zaciekle ze sobą walczą, mimo wielu podobieństw. Haytam Kenway wierzy, że to pojednanie jest możliwe, ale zarówno Templariusze jak i Asasyni uważają tego typu koncepcje za utopijne. Nie ulega wątpliwości, że wraz z odkryciem obu Ameryk, Australii i kolejnych nieznanych lądów walka tych zakonów trafia również na te nowe przestrzenie. Akcja książki przenosi się w pewnym momencie do Bostonu i Nowego Jorku, praktycznie w przeddzień wyzwolenia się kolonii amerykańskiej od zwierzchności brytyjskiej. Na skutek tych wydarzeń powstaje nowe państwo Stany Zjednoczone Ameryki i zarówno Templariusze jak i Asasyni muszą się ustosunkować do tej zmiany na mapie geopolitycznej świata. Jak można się tego domyślać do starcia ojca z synem, Heytama i Connora który są po obydwu stronach barykady musi dojść.




Książka jest ciekawa. Polecam.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz