poniedziałek, 23 marca 2015

Radosław Lewandowski, 


Yggdrasil. Exodus 


cykl: Yggdrasil, t. 2 




Wydawnictwo: RW 2010
Data wydania: 2014 r. ( promocja książki ) 
ISBN:  9788379491001
liczba str. 258
tytuł oryginału: ----------
tłumaczenie: -------
kategoria; fantastyka, science fiction



  recenzja opublikowana na portalu lubimyczytac.pl:




RW 2010 - wydawca książki 

 http://www.rw2010.pl/go.live.php


 
Radosław Lewandowski - funpe'age  autora na portalu facebook

https://www.facebook.com/yggdrasilstrunyczasu?fref=nf




Kontynuuję czytanie cyklu „Yggdrasil” przyznaje zaciekawiło mnie co tam autor wymyślił. Na początek warto o tym wspomnieć, że samo pojęcie Yggdrasil, to jesion łączący wszystkie światy w milotogii wikińskiej. W ogóle motywów nawiązujących do kultury i mentalności wikingów nie brakuje tutaj, więc dla osób, których interesuje ta tematyka to będzie po prostu dodatkowa gratka. 


Ta książka zatytułowana „Yggdrasil. Exodus” ma jakby dwie części. Pierwsza to kontynuacja przygód Eryka Eryksona, wikińskiego księcia przeniesionego w paleolit, 35000 lat wstecz do rzeczywistości alternatywnej. Eryk po masakrze, bo nie da się inaczej nazwać bitwy którą stoczyli mieszkańcy osady i ich sojusznicy neandertalczy, a przeciwko nim stanęła horda, ok 1000 miejscowych homo sapiens, czyli naszych pra, pra przodków. Eryk został praktycznie sam, Orm, wiking towarzysz wolał popełnić samobójstwo, pozostała też Jagna, ukochana Eryka, ale ta wybrała życie w jednej z wiosek dzikich, do której została porwana.
Poznajemy dalsze losy Eryka, który praktycznie zostaje cyborgiem, tajemniczy osobnik z roku 3000 przesłał wikingowi dane dotyczące tego co się dzieje, teraz tzn. na przełomie trzeciego i czwartego milenium, że świat się sypie, bo jacyś obcy robią bajzel, a że mamy pecha, bo trafiliśmy w sam środek tej kosmicznej nawałnicy, to przykra sprawa. No i tu losy Eryka się urywają. Dowiadujemy się co będzie dalej, że neandertalczycy jego i Jagnę po prostu zabiją. Bo będzie stwarzał zagrożenie. Jak już wspominałem w poprzedniej recenzji w tej rzeczywistości alternatywnej powstanie cywilizacja neandertalczyków, i to o wiele bardziej zaawansowana niż nasza. 


Druga część to podróż kosmiczna admirała Heza Telowa i jego podwładnych z armii kosmicznej. Swoją armadą statków kosmicznych przebili się do innego wszechświata, dotychczas nikomu taka próba się nie powiodła, i niemal od razu trafili na przedstawicieli zaawansowanej kosmicznej cywilizacji. Doszło do starcia, nasi nie mieli szans, ale spróbowali szczęścia, zdołali zadać przeciwnikowi sporo strat, co tamtych zaskoczyło, bo to tak jakby ktoś z dzidą próbował wpieprzać się na czołgi. Ci zdołali powstrzymać samobójczą próbę samozniszczenia i przekazali informację, że to nie oni są wrogami, ale ktoś inny, że ci zostali tak samo wykończeni, ale my ponoć możemy mieć jakieś szanse ocalenia. 


Zostało jakieś 3 lata do zagłady ludzkości, tyle, że to przypomina nie tyle Armagedon, co raczej Biblijny i nie tylko, potop. Motyw wielkiego potopu pojawia się w niemal wszystkich cywilizacjach i to jest ciekawe, więc niewykluczone, że był naprawdę. Ma być zbudowana jakaś arka i dokonanie próby ocalenia ludzkości. Pomysł interesujący.
 

Jak ktoś zaczął czytać cykl „Yggdrasil”, to niewątpliwie sięgnie po ten drugi tom cyklu. A innym pozostaje się samemu przekonać, że ten cykl niewątpliwie będzie ciekawy. Autorowi pomysłów nie brakuje. 


Polecam.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz