środa, 7 listopada 2018

Lee Child, Echo w płomieniach

Lee Child,


Echo w płomieniach 


Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2016 r.
ISBN: 9788379858071
liczba str.: 448
tytuł oryginału:  Echo Burning
tłumaczenie: Jacek Manicki
kategoria; thriller


recenzja opublikowana na portalu lubimyczytac.pl:

http://lubimyczytac.pl/ksiazka/301511/echo-w-plomieniach/opinia/45484812#opinia45484812      







Ta książka to kolejny tom przygód Jacka Reachera. Bohater niezwykle ciekawy, były wojskowy, wysoki stopień w hierarchii oficerskiej, mający specjalistyczne wyszkolenie typowo wojskowe. Z poprzednich książek wiemy, że był stosunkowo niewygodnym współpracownikiem i za to ogólnie trafił do cywila. Jednak zamiast lenić się, pić piwko przed tv i tego typu podobne rozrywki nadal prowadzi aktywny tryb życia wykazując się swoimi niebywałymi umiejętnościami. Wszelkiej maści opryszki mają z Richerem sporo kłopotów wchodząc mu w drogę. To było w dwóch poprzednich książkach które czytałem. Dokładnie tak jest również w tej książce zatytułowanej „ Echo w płomieniach” Echo to okręg w Teksasie, na dużym obszarze mieszka około dwustu ludzi. Sąsiaduje z okręgiem Pecos w którym załatwiane są sprawy administracyjne również okręgu Eco. Etnicznie tu na południu Teksasu jest sporo Meksykanów i ten problem będzie przewijał się w książce. Jak wiadomo temat emigracji legalnej i nielegalnej ludności hiszpańskojęzycznej wciąż jest aktualny. 




Richer trafia jak zwykle przypadkiem do Pecos, potem do Echa. Podwozi go autostopem piękna Carmen Greer. Dla obydwu układ jest dobry Richer wymknął się z opresji, mógł być podejrzany o morderstwo gdyby wiedziano o jego obecności w jednej z teksaskich miasteczek, a Carmen szuka kogoś kto pomógł by jej rozwiązać problemy z mężem, który niebawem po odsiadce w więzieniu za przestępstwa podatkowe wraca do domu, zwany czerwonym domem, który usytuowany jest gdzieś na pustkowiach Echa. Reacher na prośbę nieznajomej zostaje na kilka dni w rezydencji Greerów. Po powrocie Sloopa Grera ten umiera zastrzelony z pistoletu żony. I rzecz jasna Carmen staje się główną podejrzaną. Jednak ten uparciuch Richer nie wierzy w winę Carmen i wraz ze społecznym prawnikiem Alice próbują rozwikłać sprawę Carmen. Sprawę prowadzi prokurator Hack Walker, przyjaciel Sloopa i jego adwokata Ala Eugena, który został zastrzelony kilka dni wcześniej, dotychczas jest uznawany oficjalnie za osobę zaginioną. W książce mamy tutaj sporo prawniczej kombinatoryki. Sprawa wygląda na prostą a los Carmen jest przesądzony, prawdopodobnie wyląduje na krześle elektrycznym. I tak by się stało, gdyby nie słupek, gdyby nie poprzeczka, Jack Reacher, jego upór i prawniczka Alice, która mu pomaga. Reacher opowiada o tym, że Carmen była bita przez męża, jednak ta wersja przez organy ścigania zostaje uznana za mało prawdopodobną. Sam Reacher dowiadując się o kłamstwach Carmen ma wątpliwości, ale z tej racji, że jest osobą dociekliwą nie poddaje się tak łatwo. No i zakończenia można się domyślać, akcji tu jest niewiele co nie znaczy, że nasz bohater nie ma okazji do wykazania się, autor nie mógł zawieźć swoich czytelników. Mamy tutaj strzelankę i to niezłą. Reacher, również z pomocą Alice, zmierzył się z trójką zawodowych cyngli. Jaki będzie wynik tego starcia? Czy sprawa carmen Greer zostanie wyjaśniona? 





Książkę warto przeczytać. Polecam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz