Alfred Bester,
Człowiek do przeróbki
Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis
Data wydania: 2020 r.
ISBN: 9788381880985
liczba str.: 296
tytuł oryginału: The Demolished Man
tłumaczenie: Andrzej Sawicki
kategoria: science fiction
recenzja opublikowana na lubimyczytac.pl:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4904635/czlowiek-do-przerobki/opinia/77103391#opinia77103391
Zainteresowałem się książką zatytułowaną "Człowiek do przeróbki" Alfreda Bestera. Na pewno ciekawostką jest ta, że te książki pisarza pisane w połowie XX wieku, wciąż uchodzą za aktualne, a po drugie Bestera uważa się za prekursora cyberpunku. Co to jest wiele opowiadać nie trzeba, bo pewnie słyszeliście o grze "Cyberpunk 2077". W literaturze polskiej, w ostatnich latach, spróbowali swoich sił Andrzej Ziemiański, "Cyberpunk. Odrodzenie" i Robert J. Szmidt, "Mgły nad Tokyoramą".
No dobra, ale biorę się za to co my tu mamy. Jak nietrudno się domyśleć mamy przyszłość, bo to przecież koncepcja science fiction, dość odległą, rok 2301, na świecie są telepaci i jest ich dosyć sporo, to tacy goście co potrafią czytać myśli innych. Wykonują oni dobrze płatne prace i korporacjach, zapewne w administracjach państwowych również, sprawując funkcje z dostępem do tajemnic państwowych lub szpiegowskie. Jak sobie radzono z wrogimi przejęciami myśli osób strategicznie ważnych, trudno powiedzieć. Autor też tego niepotrzebnie sobie nie komplikował, skupił się na rywalizacji typowo korporacyjnej.
Ben Reich planuje zbrodnię, trzeba zabić jednego z biznesowych rywali z konkurencyjnej korporacji. Tamci z karteli D'Cortenaya przejmują biznes rywali i trzeba coś z tym zrobić. Koncept z morderstwem wydaje się o tyle straszny, bo od 70 lat nikt tego nie zrobił, w dodatku trąci to amatorką, skoro jakiś telepata raz dwa wyjaśni sprawę. Po wcześniejszych próbach przemówienia do rozumu, przekonywania, a możliwe również, że telepatycznego porobienia, skoro takie możliwości są dostępne. Jednak ta procedura nie powiodła się. No i zaszła konieczność zabicia oponenta. Ślady dzięki wsparciu wysokiej rangi telepaty zostają zatarte. Jak to bywa toczy się śledztwo, organa ścigania wiedzą kto jest winny, ale problem z zebraniem materiałów jest zaskakujący. Trwa gra.
Jasne, że koncepcja przerabiania ludzi jest tak stara jak cywilizacja, i tu nie ma nic zaskakującego. Jeżeli coś może zaskoczyć, to fakt, że przyszłość może dostarczyć bezprecedensowych narzędzi cybernetycznych, które ułatwią to zadanie. I to jest przerażające, generujące miliony pytań. Problem wolności itp. Pod tym kątem książka jest fascynująca. Zaś pod innym kątem przypomina to troszkę jakiś futurystyczny kryminał, i widać coraz częściej będzie to się zdarzało w literaturze, że te gatunki będą się mieszać. Pewnie z pożytkiem dla obydwu dziedzin literatury. Sama książka jest bardzo ciekawa. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz