Michał Kuśnierowicz,
Czarny, biały, pragnienie i inne odcienie życia
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2015 r. ( recenzja przedpremierowa )
ISBN: 9788379427079
liczba str. : 87
tytuł oryginału: ------------
tłumaczenie: ---------
kategoria: literatura współczesna
( recenzja opublikowana na portalu lubimyczytac.pl:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/252280/czarny-bialy-pragnienie-i-inne-odcienie-zycia/opinia/24989621#opinia24989621 )
Novae Res -wydawca książki
Novae Res -wydawca książki

Można również tą książkę spróbować rozpracować na sposób typowo chrześcijański, a więc motyw, że człowiek jest zagubiony w życiu i potrzebuje wiary w Boga, bo wiara jest po prostu immanetną cechą wbudowaną w osobowość każdego z nas. Człowiek chce wierzyć, ale to wszystko co mamy dookoła np. telewizja, internet, używki, i wiele innych atrakcji odciągają człowieka od pójścia dobrą drogą. Bohater, bezimienny, pracownik korporacji, zajmującej się spowiadaniem, a więc czymś pośrednim między standardową funkcją księdza, a branżowego psychologa, daje się diabelstwu skusić. To wredne licho przybrało postać jakiejś tajemniczej sekty, bohater podpisuje pakt faustowski, sprzedaje duszę za talent artystyczny, zostaje malarzem. Potem się reflektuje, prosi Boga, o zbawienie tej duszy, która zawędrowała gdzieś hen daleko. Bóg się zlitował nad naszym bezimiennym bohaterem, ale nie ma nic za darmo, bohater stracił rękę, którą podpisywał pakt z diabłem. W końcu jak głosi Biblia, lepiej dać sobie urżnąć tą część ciała, która jest przyczyną grzechu, niż w grzechu żyć. Na szczęście taki radykalizm jest rzadko stosowany przez samego Boga, bo pewnie inaczej, z tej racji, że wszyscy jesteśmy grzesznikami, bylibyśmy kalekami. Ale jak widać w tej sytuacji to było konieczne.
Podsumowując co do wolności, to dwa skrajne kolory w tytule, czarny, biały, mówią nam, że mamy wybór dobra i zła, i chyba do tego należy sprowadzić sens życia. Przeczytałem tą książkę z zaciekawieniem, ale bez zachwytu, ale może tych z was, którzy lubią tego typu psychologiczne refleksje ta książka zainteresuje.
po zastanowieniu chyba sobie daruję!
OdpowiedzUsuń