Terry Goodkind,
Pierwsza spowiedniczka
cykl: Miecz prawdy, t . 1
Wydawnictwo: Dom wydawniczy Rebis
Data wydania: 2013 r.
ISBN: 9788375109542
liczba str. 474
tytuł oryginału: The First Confessor
tłumaczenie: Lucyna Maria Targosz
kategoria: fantastyka, fantasy
( recenzja
opublikowana na portalu lubimyczytac.pl:
Tym razem postanowiłem wejść czytelniczo w kolejny cykl fantasy jest to
„Miecz prawdy” Terry’ego Goodkinga. Na te książki trafiałem wielokrotnie
w bibliotece zastanawiając się co tam ciekawego się w nich kryje, a
wreszcie zdecydowałem wziąć się za nie i przekonać się. Ta książka
zatytułowana „Pierwsza spowiedniczka” jest tzw. częścią prequelową.,
czyli wprowadzeniem w cały cykl. Prequele zazwyczaj powstają jak cykl jest skończony przez autora lub
mocno zaawansowany, z tego co się orientuję cykl „Miecz prawdy” nadal
jest pisany i podlega procesowi twórczemu. Ja zacząłem czytać cykl od
tego prequela, zgadzać się będzie chronologia to niewątpliwy atut,
natomiast trudność polega na pewnym oszacowaniu wartości tego co my tu
mamy, bo przecież nie mam pojęcia co będzie w cyklu, mogę się tylko tego
domyślać. Tutaj mamy ni mniej ni więcej aferę szpiegowską. W tym
uniwersum Goodkinga są dwa światy, stary i nowy, na czym to dokładnie
polega to zostanie wyjaśnione. Na jednym z nich, nowym świecie,
znajduje się imperium Middlandy. Istotną informacją jest kwestia, że akcja tego prequela ma miejsce jakieś 3000 lat przed akcją cyklu. Te czasy są nazwane mrocznymi czasami, wtedy z tych mroków
dawnych dziejów pojawia się pierwsza spowiedniczka i koncepcja potrzeby
obrony prawdy. I w zasadzie tak to wygląda ta książka, która jest po
prostu odrębną całością.
Istotna tu jest postać, głównej bohaterki Magdy Searus, wdowy po pierwszym czarodzieju Barracusie. Magda dowiaduje się o śmierci męża i zastanawia się co się stało, dlaczego Barracus postanowił od niej odejść godząc się na śmierć? Odpowiedź nasunęła się jej tylko jedna, że jej mąż zrobił to dla wyższych celów, żeby ocalić cały nowy świat. Pierwszy czarodziej przekazał swojej żonie pewne wskazówki, że ma podążać dalej drogą prawdy, że tylko prawda może ocalić nowy świat. Magda ostrzega ważnych ludzi, że dzieje się coś złego, ale nikt jej nie słucha. Magda przy pomocy czarodzieja Merrita próbuje rozwikłać zagadkę. Merrit jest czarodziejem konstruktorem stworzył przy pomocy Magdy miecz prawdy, a także zaszła konieczność, żeby została spowiedniczką, to było ryzyko, ponieważ Magda została pierwszą osobą, która uległa tej magicznej przemianie. Dalej sprawa potoczyła się szybko. Czy uda się rozwikłać tą skomplikowaną aferę, czy dobro zwycięży?
Książka jest wystarczająco dobra, żebym zdecydował się dalej kontynuować czytanie cyklu.
Warto przeczytać. Polecam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz