środa, 26 lipca 2023

Andrzej Pilipiuk, 2586 kroków

 Andrzej Pilipiuk,



 2586 kroków


cykl: Światy Pilipiuka, t. 1



Wydawnictwo: Fabryka Słów, Edipresse

Data wydania: 2018 r.

ISBN: 978838074039

liczba str.: 409

tytuł oryginału: ----------

tłumaczenie: --------

kategoria: fantastyka


recenzja opublikowana na lubimyczytac.pl: 

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4855302/2586-krokow/opinia/78015088#opinia78015088



                                                                                 

Szansa [ w: ] A. Pilipiuk, 2586 kroków




Ta książka to troszkę nostalgiczny powrót do twórczości Pilipiuka ponieważ ten zbiór opowiadań zatytułowany "2856 kroków" czytałem ładnych kilkanaście lat temu, i było to ciekawe. Teraz miałem okazję się przekonać, że te opowiadania są równie ciekawe i bardzo intersujące. Wynika z tego, że oczywistością jest że warto po latach do nich wrócić.


Wybrałem z tego dość bogatego zbioru opowiadanie raczej krótkie opowiadanie, zatytułowane "Szansa",  ale niezwykle ciekawe. Dużo tutaj analiz historycznych, także historii alternatywnej, czyli troszkę gdybania było, w takim troszkę Dukajowskim stylu, jakby historię zamroziło, to pewnie Polska nie miałaby kiedy niepodległości odzyskać i dla nas za fajne by to nie było. Pojawiają się w tym opowiadaniu Robert Storm i Paweł Krzeszewski, i to oni mają okazję poznać przybysza z przeszłości Omelajna Andrejewicza Mitrofanowa, który żył sto lat temu z okładem, mowa o roku 1906, kiedy wrzenie rewolucyjne w Carskiej Rosji jeszcze trwało. Mitrofanow sam był dosyć wiekowy, więc można być pewnym, że przeżył kawał XIX wieku, a tu nagle, z bomby, trafia do wieku XXI. Widać gość jest inteligentny i bardzo bystry, zadziwiająco szybko zrozumiał meandry typowo informatyczno – internetowe, W szczególności fascynowały go zdjęcia. Prosił młodych tubylców, żeby umieścili jego zdjęcia w internecie, i to miało mu pomóc jakieś zagwozdki z przeszłości rozwikłać.


Niby to nic nadzwyczajnego ten motyw, ale sama rozmowa jaką odbywali była naprawdę świetna. Oczywiście lecieli skrótami myślowymi, było o Hitlerze, czy jego śmierć by coś zmieniła. Przekonywał Piotra i Roberta, że nie, bo Hitler miał dopiero nr 16 legitymacji NSDAP. M. in. na tej podstawie wyspekulował więc, że jego koledzy naziści doskonale by się uporali ze zrobieniem globalnej rozróby bez swojego przywódcy, byłby nim ktoś inny po prostu i tyle. Był przekonany natomiast, że kule, które trafiły w premiera Rosji Piotra Stołypina zabijając zmieniły bieg historii. W sumie kiedy Omelajn dał radę w sposób szczegółowy zdobyć wiedzę dotyczącą historii kilkunastu dekad jest tajemnicą. Po prostu autor nie skomplikował sobie roboty. Była mowa o pokusach w zmienianiu historii, i znowu wchodzi temat atomówek. Dla mnie to jest powtórka z rozrywki, bo pisałem dokładnie o tym samym recenzując książkę "Przypadek Adolfa H." Schmitt'a. No i to jest interesujące, że ludzie w podobny sposób kombinują intelektualnie.


Podsumowując książka jest intersująca, zawiera ona mnóstwo barwnych i ciekawych opowiadań. Nie mam wątpliwości, że to które wybrałem jest rewelacyjne, ale inne też są interesujące. Mamy tutaj dużo rozważań o historii Polski, w stylu Wolskiego, czyli upraszczając, to by było, gdyby Polska mocarstwem była. Było opowiadanie nominowane do nagrody im. Janusza Zajdla zatytułowane "Mars 1899". No i jeszcze parę innych. Tytułowe opowiadanie "2586 kroków" dotyczy doktora Pawła Skórzewskiego, kiedy w latach 1876/77 wybrał się do Bergen w Norwegii, no i tam pomagał lekarzom walczyć z wirusami, czyli bakcylami. Dla fanów twórczości Pilipiuka to jest oczywiste, że po książkę sięgnąć warto. Innym też warto ją polecić, w szczególności, jeśli czytelnik lubi przeróżne podróże w przeszłość, czy motywy historyczno -archeologiczno nostalgiczne. Na pewno postać doktora Skórzewskiego jest fajnie wykreowana, i w każdym tomie znajdziemy coś ciekawego w temacie medycznym. Książkę czyta się dobrze, jest ciekawa.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz