Bez śladu
cykl: Zdążyć przed zmrokiem, t. 3
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2013 r.
ISBN: 9788378856016
liczba str.: 480
tytuł oryginału: Faithful Place
tłumaczenie: Maria Olejniczak Skarsgard
kategoria: thriller
recenzja opublikowana na:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/151588/bez-sladu/opinia/59241533#opinia59241533
https://www.facebook.com/groups/829004030782178

Frank Mackey jest licencjonowanym detektywem pracującym na potrzeby policji w Dublinie. I na pewno nie spodziewał się, że jego samego, jego rodziny, przyjaciół, kolegów i praktycznie całej dzielnicy dotyczyć będzie jakieś śledztwo. Sprawa Rosie Daly do tego doprowadziła. Jak to w takich przypadkach bywa, grono podejrzanych jest spore, ale też sprawa wydaje się niemożliwa d rozwikłania. Mamy kolejnego trupa ginie brat Franka Kevin i z automatu to on staje się podejrzanym. No ale sprawa jest dalej w toku.
Warstwa psychologiczna polega na tym, że między bohaterami są rozpracowywane motywy z przeszłości, pomocne są tutaj liczne retrospekcje, przypominanie sobie przez bohatera relacji z Rosie, pojawiające się podejrzenia z kim ona mogła mieć do czynienia, że zamiast wyjechać do Londynu ktoś pomógł jej wyprawić się na tamten świat. Frank dowiaduje się mnóstwo szczegółów, chociażby o tym, że o jego romansie z Rosie wiedziało dosyć spore grono ludzi, gdyby nie ta cała sytuacja on nigdy by się o tym się dowiedział, pojawiają się różne traumy z przeszłości, z okresu dojrzewania, także dość skomplikowane relacje z rodziną. Frank siłą rzeczy musiał wrócić do dzielnicy z dzieciństwa i młodości, w dorosłości poszedł swoją drogą i nie miał zamiaru tam wracać. Wiążą się z tym liczne perturbacje emocjonalne. Zastanawia się jaką rolę mogli odegrać w tym zamiesniu jego bracia, zmarły Kevin i Shay. Czyli również tego powodu sprawa jest trudna.
Często zdarza się w tego typu literaturze, że pojawiają się motywy typowo obyczajowe. Wyrażane są pewne poglądy głównego bohatera, raczej typowo obyczajowe niż polityczne, mające pewne służyć uwiarygodnieniu kreacji bohatera tak jak autorka chce nam przedstawić i jest przekonana, że coś z tego wynika.
Jak to bywa, pytania kto zabił, czy Kewina i Rosie zabił np. ta sama osoba, czy są to oddzielone od siebie zbiegi okoliczności, czy może to tragiczne wypadki i winnych nie ma? Nie ma opcji wszystko logicznie i spójnie dąży do wyjaśnienia a czytelnik podążając torem narracji usiłuje się zastanowić i zgadywać co było i jak i dlaczego?
Osoby pasjonujące się kryminałami i dość mrocznymi thrillerami znajdą coś dla siebie. Polecam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz