Podróże z Herodotem
Wydawnictwo: Agora
Data wydania; 2008 r.
ISBN: 9788375521221
liczba str.: 210
tytuł oryginału: -------------
tłumaczenie; ------------
kategoria: książki podróżnicze
( recenzja opublikowana na portalu lubimyczytac.pl:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/48008/podroze-z-herodotem )
Trudno
powiedzieć o tej książce, że jest wyjątkowa, bo właściwie każda książka
Kapuścińskiego jest taka, przez co żadna nie traci na swej wyjątkowości,
bo książki tego autora są po prostu niesamowite. Jednak "Podróże z Herodotem" są o tyle wyjątkowe, że ta książka jest
pisana w wielu wymiarach. Po pierwsze jest to coś w rodzaju recenzji
"Dziejów" Herodota. A po drugie, autor opisuje swoje własne
intelektualne podróże z Herodotem, które miały miejsce między innym w
czasie jego jak najbardziej realnych podróży na różne kontynenty.
Kapuściński opisuje, że miał zwyczaj zabierać "Dzieje" ze sobą i w
czasie podróży często otwierał tą książkę i porównywał z tym co się
działo dookoła.
Mi podobają się podróże jakie Ryszard Kapuściński odbywał. Mistrz reportaży podróżniczych, starał się przede wszystkim poznawać ludzi. W tym celu omijał hotele iluś tam gwiazdkowe, a raczej nocował w niedrogich hotelikach, a często korzystał z gościny ludzi, zwykle bardzo ubogich, którzy dzielili się wszystkim co mieli. Czytając książki omawianego autora można się sporo dowiedzieć o krajach jakie odwiedzał, można poznać mentalność ludzką. Trochę jest podobny do historyka ze szkoły Annales, bo Ci historycy skupiają się na mentalności w swoich badaniach historycznych. Autor powołuje się na Fernanda Braudela, jest zachwycony jego książka o morzu śródziemnym. Snuje rozważania typowo Braudelowskie będąc na wybrzeżu morza Śródziemnego, gdzieś w Afryce. Co to ma wspólnego z Herodotem? Właśnie to, że Herodot tak właśnie, śmiało można powiedzieć, w sposób nieklasyczny, pojmował historię. Podróżował i wypytywał ludzi o ich sprawy i wiedzę na temat przeszłości. Sam Kapuściński korzysta z wzorca Herodota, ma w sobie ciekawość i otwartość na świat filozofa. Bo mamy tutaj rozważania o historii na pograniczu filozofii. A to jest niezwykle ciekawa kombinacja, bo z jednej strony, jak sam mawia "daje głos ubogim", a z drugiej strony zgłębia historie i filozofie, uważa,że żeby napisać sensownie jedna str, trzeba przeczytać 100 stron tego co na dany temat napisali inni.
Mi podobają się podróże jakie Ryszard Kapuściński odbywał. Mistrz reportaży podróżniczych, starał się przede wszystkim poznawać ludzi. W tym celu omijał hotele iluś tam gwiazdkowe, a raczej nocował w niedrogich hotelikach, a często korzystał z gościny ludzi, zwykle bardzo ubogich, którzy dzielili się wszystkim co mieli. Czytając książki omawianego autora można się sporo dowiedzieć o krajach jakie odwiedzał, można poznać mentalność ludzką. Trochę jest podobny do historyka ze szkoły Annales, bo Ci historycy skupiają się na mentalności w swoich badaniach historycznych. Autor powołuje się na Fernanda Braudela, jest zachwycony jego książka o morzu śródziemnym. Snuje rozważania typowo Braudelowskie będąc na wybrzeżu morza Śródziemnego, gdzieś w Afryce. Co to ma wspólnego z Herodotem? Właśnie to, że Herodot tak właśnie, śmiało można powiedzieć, w sposób nieklasyczny, pojmował historię. Podróżował i wypytywał ludzi o ich sprawy i wiedzę na temat przeszłości. Sam Kapuściński korzysta z wzorca Herodota, ma w sobie ciekawość i otwartość na świat filozofa. Bo mamy tutaj rozważania o historii na pograniczu filozofii. A to jest niezwykle ciekawa kombinacja, bo z jednej strony, jak sam mawia "daje głos ubogim", a z drugiej strony zgłębia historie i filozofie, uważa,że żeby napisać sensownie jedna str, trzeba przeczytać 100 stron tego co na dany temat napisali inni.
Dodać jeszcze mogę, że książka Kapuścińskiego zachęciła mnie do lektury "Dziejów" w których Herodot zawarł między innymi prawa historii, na które Kapuściński również się powołuje.
Warto przeczytać.
Polecam
Do dziś uważam, że to najlepsza książka Kapuścińskiego, przez to może, że tak inna i osobista. Herodot to mój wyrzut sumienia. Kiedyś sięgnę:)
OdpowiedzUsuńOla, nie wiem czy najlepsza, wszak Kapuściński był wybitnym pisarzem, ale niewątpliwie jest to książka niezwykła, oryginalna, masz rację, że osobista. Jest to po prostu książka o książce, którą autor zabierał w podróż. A "Dzieje" Herodota, które czytałem, to niewątpliwie ciekawa książka.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że wcale nie uchodzi za najlepszą książkę. Wyraziłam tylko subiektywną opinię. Dla mnie najlepsza:)
UsuńRozumiem, że tzw subiektywna opinia każdego czytelnika nie musi mieć związku z tym co jest powszechnie uważane za najlepsze, więc masz prawo tak mówić:-)
OdpowiedzUsuń