wtorek, 13 stycznia 2015

 Anna Nieznaj, 



Błąd warunkowania



Wydawnictwo: Genius Creations
Data wydania: 2014 r. ( promocja książki ) 
ISBN:   9788379950133
liczba str.: 420
tytuł oryginału: ------------
tłumaczenie -------------
kategoria: fantastyka, science fiction



(  recenzja opublikowana na portalu lubimyczytac.pl:

 http://lubimyczytac.pl/ksiazka/241313/blad-warunkowania/opinia/23092356#opinia23092356    )

 


Wydawnictwo Genius Creations ( wydawca książki ) :                


http://geniuscreations.pl/








Przeczytałem tą książkę bez wielkiego zachwytu, które określić mogę, że to zwyczajna, co najwyżej przeciętna książka. 


Pomysł autorka jakiś miała, gdyby wykonanie było jak się należy, to byłaby szansa, że ta książka byłaby udana. Motyw tutaj polega na tym, że mamy tu oddział specjalny w ramach Armii Unii Europejskiej, zwany kotki GMO. To po prostu genetyczna kombinacja kotów i ludzi. Kombinacja literacka, że ludzie wykorzystają naukę do tworzenia tego typu nadludzi czy podludzi pojawiały się w literaturze, chociażby w książce „Trzynastka” Morgana. I tam jest wszystko co trzeba w tej materii, chociażby to, że tego typu pomysł wykorzystania wiedzy naukowej jest chory po prostu. Owszem tego typu kombinowani ludzie mogą być przydatni ze względu na swoje umiejętności, ale co się stanie jeśli z jakiś powodów czy to finansowych, czy etycznych staną się niepotrzebni. Zresztą nawet tutaj mamy jakiś błąd warunkowania w systemie polegający na tym, że naukowcy po prostu coś spieprzyli. A więc efekt tych działań był niezadowalający. To co eksterminacja? Ludzie są wystarczająco porąbani, żeby sobie wyszukiwać innych, obcych, którym trzeba zafundować jakieś ładne piekiełko. Czego dowiodło poprzednie stulecie, a i w tym XXI niezłe cyrki z konfliktem z wyznawcami Islamu się szykują. Analitycy twierdzą wręcz, że to będzie wyglądało jak konflikt Izraelsko – Palestyński, tyle, że będzie działo się to na terenie niemal całej Europy, czyli szykuje się wieczna regularna wojna, której nie da się rozstrzygnąć. A więc w tych rozważaniach analityków politycznych, że zapanuje wszędzie Islam niekoniecznie musi chodzić, że zmienia się granice polityczne, chodzić tu może raczej o to, że zmieni się religia dominująca w Niemczech, Anglii, czy Francji. Zresztą ponoć w małych miastach w Holandii, czy Danii już się to zdarza, że wybory do rady miejskiej wygrywają muzułmanie, i próbują wprowadzać swoje porządki, np. ustalają, że nie będzie choinki na Boże Narodzenie na rynku. Jasne, że to są drobiazgi, ale od tego się zaczyna. Dokładnie tak, od pierdół, zaczął Adolf Hitler i w efekcie zrobił z Rzeszą Niemiecką co chciał. A więc taki schemat przejęcia władzy przez różnych obłąkanych ludzi istnieje, wystarczy po to sięgnąć i jazda. 


Przyznacie moi drodzy czytelnicy, że to są ciekawe spekulacje, i tego typu atrakcji intelektualnych mi zabrakło w tej książce. Owszem jest tam, że pod koniec naszego stulecia jest Unia, że jest kalifat i niewiele więcej. Jest troszkę o tym, że koty wojownicy wytwarzają jakieś akcje. Jest tam opis bohaterów, w tym Sanji Popović, ale to wszystko.


Książka jest po prostu nudna i przegadana. Szkoda czasu, który można lepiej wykorzystać, żeby tą książkę czytać.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz