piątek, 31 października 2014

Andrzej Pilipiuk, 




Kuzynki




cykl: Kuzynki Kruszewskie, t. 1 
( zrecenzowałem t. 1-3 ) 




Wydawnictwo: Fabryka Słów 
Data wydania; 2007 r. 
ISBN: 9788360505496
liczba str. : 320 
tytuł oryginału: -------------
tłumaczenie; ----------
kategoria; fantastyka


recenzja opublikowana na portalu lubimyczytac.pl:   
 http://lubimyczytac.pl/ksiazka/30495/kuzynki/opinia/737062#opinia737062  )  



"Kuzynki", "Księżniczka", " Dziedziczki" - bardzo ciekawa trylogia Pilipiuka. 

Akcja dzieje się we współczesnym Krakowie, a jednak książka ma ciekawy, specyficzny, niemal bajkowy klimat. To za sprawą opisów, ale też bohaterów, którzy są niezwykli i przeżywają niezwykłe historie. Mamy bardzo ciekawych głównych bohaterów: Sędziwój z Sanoka, znany wybitny alchemik, urodzony na przełomie XVI/XVII wieku, a także trzy niezwykłe, piękne kobiety. Uczennica Sędziwoja Stanisława Kruszewska, również 4 stulecia przeżyła, mamy też jej kuzynkę Katarzynę, agentkę CBŚ, z wykształcenia informatyk. Aż dziwne, ze obie panie tak świetnie się dogadują, jest między nimi różnica 4 stuleci. Mamy jeszcze jedną bohaterkę księżniczkę Monikę Stiepankowić, wampirzycę, rocznik 886, nie tu nie ma literówki. Monika przeżyła całe milenium z okładem. 


Sędziwój, oraz kuzynki Kruszewskie trafiły do szkoły, zostali pedagogami, natomiast Monika, która ma wciąż 16 lat trafić musiała do szkoły. Przygody jakie maja nasi bohaterowie biorą się stąd, że wciąż muszą walczyć o przetrwanie, bo różne siły, czyste i nieczyste, próbują się ich pozbyć, bo są zazdrośni, że mogą tak długo żyć, są w posiadaniu sekretnej tynktatury Sędziwoja, która służy do wyrabiania złota, ale także przedłuża życie, jak ktoś żużyje tego specyfiku, to biologia staje w miejscu. Sędziwój i Stanisława nie zestarzeli się ani trochę. 


Tak wiec nasi bohaterowie różnymi metodami, czy to znanymi z przeszłości, ale także poznali współczesne metody radzenia sobie z wrogami, a także maja zadziwiajacą wiedzę dotyczącą zakresu nauki współczesnej. A wiec są ludźmi niezwykle mądrymi, bo posiadąja mądrość naukową i życiową, często już zaginioną i doskonale to łączą z wiedzą nam współczesną. 


No i mamy szereg postaci drugoplanowych, oprócz zwykłych ludzi, jak to u Pilipiuka, pojawiają się golemy, dybuki, wampiry i inne magiczne, a może kosmiczne stwory? Ciekawe jest wyjaśnienie Pilipiuka skąd na starej inskrypcji egipskiej wzięła się żarówka. Po prostu nasze sympatyczne towarzystwo wywołało ducha kapłana egipskiego, którego mumia wylądowała w Muzeum Narodowym. No i wiele niesamowitych, fajnych i mniej fajnych przygód nasi bohaterowie przeżywają. 


Bardzo ciekawa lektura, którą warto przeczytać. Znakomite połączenie wiedzy o mentalności ludzi żyjących w przeszłości i naszą współczesną, a także z fantastyka, tu pomysły autor ma ciekawe.


Wszystko to sprawa, że czytanie tej trylogii, to znakomita przygoda. Proszę samemu sprawdzić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz