Chłopcy
cykl: Chłopcy, t. 1
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2012 r.
ISBN: 9788363248529
liczba str.: 320
tytuł oryginału: ------------
tłumaczenie: ------------
kategoria; fantastyka
( recenzja opublikowana na portalu lubimyczytac.pl:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/150720/chlopcy/opinia/11995919#opinia11995919 )
Bohaterowie bajki Piotruś Pan wjechali z przytupem na karty książki
Jakuba Ćwieka na harleyach. A to ściśle mówiąc towarzysze Piotrusia
Pana, bo ten postanowił opuścić swoich kumpli. Wyspekulował, że jednak w
końcu musi dorosnąć. Wściekli na Piotrusia Pana jego kumple pozostali
jednak wierni swoim chłopięcym ideałom. Mamy też Dzwoneczka, który
przemienił się w postać ludzką, i został człowiekiem, piękną kobietą.
Dzwoneczek swoim podopiecznym każe mówić mamo i ma swoje sposoby, żeby
swoją wolę wyegzekwować. Mamuśka jest kobietą energiczną i wysportowaną i
mimo, że jest filigramową blondynką potrafi w razie konieczności swoim
chłopcom równo przyłożyć. W końcu chłopcy są chłopcami i przez swoją
mamą czują właściwy respekt. Mamusia dba chociażby o czystość językową
swoich podopiecznych, żaden z chłopców w jej obecności nie odważy się
używać łaciny. Choć oczywiście mama troszczy również się o nich.
Niejakiej Rózi Dzwoneczek daje subtelnie do zrozumienia, żeby nie ważyła
się skrzywdzić Milczka, bo ten naprawdę ją kocha. Po prostu jest przy
nich. A ci chłopcy to wizualnie wielkie chłopy, którym raczej w drogę na
ulicy lepiej nie wchodzić, bo oprócz harleyów Ci mają inne zabawki
takie jak, noże, pistolety, a nawet bez broni nie są bez szans w starciu
z uzbrojonym przeciwnikiem. Mimo wszystko Ci chłopcy, pozostali
chłopcami, po prostu śpieszy im się powoli, żeby dorosnąć.
Siedzibą chłopców i Dzwoneczka jest Nibylandia 2, zapomniany lunapark w
pobliżu średniej wielkości miasteczka, który regularnie odwiedzają
dzieci z miejscowego domu dziecka. Nie chodzi tylko o przyjemność
dawania dzieciom, sierotom troszkę radości, ale też jest to sposób, na
rekrutację kolejnych chłopców. Oczywiście ten wyjątkowy gang motocyklowy
musi się z czegoś utrzymywać. Po prostu sprzedają magię, za ciężkie
pieniądze. Po prostu czas to pieniądz, a więc możliwość przebycia
wielkich odległości w krótkim czasie jest to niebezpieczne, bo można już
stamtąd nie wrócić. Dlatego trzeba robić to z głową. A chłopcy ponieważ
są chłopcami miewają problem z myśleniem i odpowiedzialnością.
Czytanie tej książki to ciekawa przygoda czytelnicza. Czyta się
świetnie, nie sposób się oderwać. Ja dorwałem się do książki i z marszu
ją skończyłem. Zaletą niewątpliwie jest kreacja bohaterów przez
Ćwieka. Natomiast wadą, że to wszystko jest mocno naciągane i mało
przekonywujące. Naciągane jest to chłopięctwo chłopców, bo z jednej
strony znają się na interesach, niektórzy z nich mają przygody z
kobietami. Milczek to prawdziwy Casanova, tak samo jak bliźniacy. Ci są
cwani, podrywają panienkę, i potem w czasie stosunku się wymieniają,
kobiety widać są tym zachwycone, bo chłopaki zdrowo je wymęczą.
Prawdziwym chłopcem jest chyba tylko Kędzior, jakoś się broni przed
kontaktami z kobietami, bo żyje w prawdziwym chłopięcym świecie. Jest
też najbardziej łobuzersko nieokrzesany. Tylko on przy mamie ma odwagę
używać łaciny. Podsumowując jest to po prostu dobra rozrywka. Autor
zastosował mieszankę stylów z jednej strony mamy aurę baśni,
tajemniczości, także typowej fantazy, mamy też podejrzanych zombiaków,
jest też motyw sensacyjny walka z typową mafią.
Autor zadbał o to, żeby to było ciekawe, dobrze się czytało. Moja ocena nieco ponad przeciętną. Można przeczytać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz